niedziela, 5 czerwca 2011

Wypadałoby znów coś napisać mimo, że w głowie wszystko do góry nogami. Chcemy wymyślać dzisiaj bez wczoraj. Nieistotne znów odgrywa ważną rolę. Najważniejsze stało się nieważne. Myśli i słowa wybuchły jak dawno uśpiony wulkan i zostały przelane na odpowiednią osobę, choć znów z niepotrzebnym użyciem hiperbolizacji. Za dużo słów z dwóch stron. Brak wniosków, a sprawa znów odłożona na potem. Poczułam zagrożenie, stąd to wszystko. zagrożenie czym?- tego już nie wiem.
Jaką rolę przeznaczenie gra w moim życiu? I jaką my odgrywamy tu rolę? Czy celowo zostaliśmy podstawieni w tym czasie i miejscu?

Po Lednicy duchowy porządek. Choć bez efektu z 2009. Mimo upału, zaniedbania, brudu, piekących nóg radość nie opuszcza. Zdajemy sobie sprawę, że tu chodzi o coś więcej. Uważam, że dobrą decyzją był wyjazd we dwoje. Jak dobrze jest mieć Cię obok. Dziękuję po raz kolejny. To był dobry czas dla nas poświęcony odpowiednim wartościom.

1 komentarz:

  1. Wszystko ma swoje miejsce i tak powinno być. Tylko często to my nie możemy się z tym pogodzić i tego nie rozumiemy...

    OdpowiedzUsuń