poniedziałek, 19 kwietnia 2010

a woman's worth

Po prawie dwumiesięcznej ciszy między mną, a Tobą ciągle jest mocna więź. Dziś z uśmiechem na twarzy dziękuję Ci za to, że jestem sobą. Własne zdanie i podejmowanie odważnych decyzji to głównie Twoja zasługa. Są te same osoby, są te same miejsca. Jednak coś się zmienia. Oczywiste jest, że żadna chwila się nie powtórzy, a z każdym dniem jesteśmy bardziej doświadczeni, ale nie zapominamy. Nie doceniać przeszłości i ze strachem odsuwać od siebie myśl o przyszłości - to życiowe tchórzostwo. Nie żałuję przeszłości, nie obawiam się przyszłości.
W głośnikach znowu Alicia Keys, przy której kocham czuć przyspieszone bicie Twojego serca. Pięć minut po naszym rozstaniu każda część ciała tęskni za Tobą. Jednak musimy wytrzymać jeszcze dobę...aż dobę. Od dziś sypiać będę w pedalsko- sk8towskiej koszulce, która sięga mi do kolan. jeszcze urosnę!
Cieszę się, że powoli wszystko wraca do normy :-)
Pojutrze znów będę młodsza, pewnie mniejsza, może słabsza... Kasiu, czy jesteś gotowa na ten brudny świat dorosłych? Nasze dziecinne wygłupy pamiętam jakby to było wczoraj: moja gleba z Ciebie w przedszkolu, domki, które waliły mi się na głowę, zupa rabarbarowa śpiew do dezodorantów, lekarz,recepcjonistka czy pielęgniarka, Zabawa w rodzinę z chorym umysłowo dzieckiem(Pozdrawiam Anię), Cymbałki tudzież zapałki, Bajki o Kasi i Klaudii, które szły przez miasto, czarne długie kręcone zęby, landyrn, później klemensior i nasza wieczna biba :) Liczę na to, że nic ani nikt nie przysłoni Twoim oczom tych chwil. To nie ja, to Kasia jest Słodkim Cudem. moim cudem! Dziękuję
PS potraktuj to jako pierwsze życzenia urodzinowe moja słodka 18stko :)






zdjęcie: STARAWE! wiecie co to miłość?
ja wiem:*

wtorek, 13 kwietnia 2010

chorobowe myśli.

Dlaczego choroba zawsze musi spowodować głupie rozkminy. nie cięrpię chorób, rozkmin też nie. Gdybym ja sama wiedziała czego w tym momencie chcę od życia to byłoby dobrze. I nie ma dla Ciebie innych miejsc i innej poza nią. tylko co to za miejsca? i kto jest NIĄ ? dlaczego ciągle milczysz? dlaczego to wszystko dusisz w sobie? całą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość związaną ze mną mieszasz z byle czym. Chociaż ja i tak wiem, że to nie jest prawda. Historia lubi się powtarzać. jutro mijają 3 miesiące, a ja znowu mam te same myśli.
Standardowo wpatruję się w telefon, czekając na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie, Ty również milczysz..dlaczego pozwalasz mi myśleć o tym, o czym myśleć nie powinnam. dlaczego nie próbujesz przekrzyczeć tych myśli? Nie puszczaj mnie wolno, bo nie wiem czy wrócę.

no cóż. chora Klaudia- chore myśli.

sobota, 10 kwietnia 2010

ple ple


Jak zwykle, jak zwykle, jak zwykle... Klaudia poddaje się chorobie. Poprzednią noc zapamiętam długo: łzy lecące z bólu nerek, czy korzonek, czy może wszystkiego na raz, historia leżąca przede mną, patrząca na mnie z ironicznym uśmiechem na tej zielonej wstrętnej okładce. Ranek wydawał się być łagodniejszy, mimo tego, do szkoły zawitałam z gorączką. Tym razem to ja pokonałam cię historio! dziś nawet trochę cię polubiłam. czas najwyższy odpocząć. trzeba nabrać ponownie sił. Jedna, spora spacja dla mnie :) To co dzieje się ostatnio wokół mnie przekracza wszelkie granice. W głowie mętlik i myśli od których mnie wszyscy odwodzą. ataku na Polskę nie będzie- chyba.

"Ciału ciało ciała dało" a ja ciągle boję się, obawiam.

PS za dwa dni 3 miesiąse s moim słońsem :)
z dnia na dzień coraz piękniej nam. aaa za kilka dni zakocham się na nowo w chłopcu z Biskupca. już nie z Kolna. tak, tak, tak tak, tak tak tak tak tak :D

czwartek, 1 kwietnia 2010

bezmyślna.


.Tak, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, ze nie potrafię uczyć się na błędach ludzkich. No cóż, widocznie potrzebuję porządnego kopa w tyłek, żeby zdać sobie sprawę z tego, że TO JUŻ BYŁO. Były już głupie żarty w prima aprilis, które trafiały w najczulszy punkt, była już złość, było rozczarowanie, były kłótnie no i smutek. więc dlaczego to wszystko się powtarza? do tego w idealnej kolejności.. dlaczego najdłużej siedzi w człowieku to ostatnie? dlaczego jest teraz 23:40 a ja zamiast spać-dręczę się czym się tylko da. Tak wiele pytań we mnie siedzi..większość powinnam skierować w swoją stronę....Czas najwyższy otrzeć łzy i spojrzeć w lustro. co się ze mną dzieje?

. nie cierpię tych snów, które przypominają mi o Twoim istnieniu. nie cierpię Twoich niebieskich oczu, które przepełnione są kilogramem złości i żalu. Nie cierpię nie wiedzieć o czym myślisz.