sobota, 19 listopada 2011


Zdecydowanie najpieknięjszy widok, przy którym chciałabym się zatrzymać to Oliwia wtulona we mnie, Oliwia tak wsłuchana i wpatrzona w moje oczy, Oliwia usypiająca, Oliwia uśmiechająca się. Czy ona mnie rozumie? Może to głupie ale wydaje mi się, że tak. Szczególnie wtedy, gdy opowiadam jej co mam w planach kiedy urośnie i gdy mówię jej jak bardzo ją kocham, bo reaguje tak jak należy. To małe stworzenie wypełnia każdą dziurę sercową.
Czuję tą nienawiść. Będzie tak jak chce. Nie po mojemu tym razem ale ustąpię- już ustąpiłam. Mimo składanych obietnic, mimo słów, które jak się okazuje były tylko słowami.. jeśli tak będzie łatwiej niech będzie. Niech zapomni. Mimo uczuć, a może już tylko emocji, które szarpią mną na wszystkie strony znów zaczynam wierzyć w siebie, w swoją kobiecą wartość, kobiece piękno duszy(książka od Karoliny kolejny raz wyprowadza mnie na prostą) . Mimo wszystko on jest niezastąpiony.
Mam najlepszą współlokatorkę na świecie. Moja bratnia dusza. Jest jak siostra. Mimo tego, że trzaska drzwiami samochodowymi i krzyczy, że koniec z naszą przyjaźnią, mimo tego, że nie cierpi jak przełączam muzykę, mimo tego nie potrafi gotować! najpiej akcentuję pytanie: NAPRAWDĘ?! Dzięki Pauli i Martynie czuję jak dużo zostało w moim ciele mojej duszy, jak często potrafię być jeszcze sobą! dziękuję
Nie jestem w stanie ogarnąć jak wiele się zmieniło. W ciągu trzech miesięcy... Poznałam tyyyyle osób a Warszawa wciąż jest mi obca. Zmieniłam pracę co bardzo dobrze wpłynęło na samopoczucie.Teraz jestem rybką i robaczkiem ochroniarzy,szkolę angielski, bo bardzo dużo się nim posługuję, grzecznie odpowiadam dzień dobry i do widzenia pracownikom i spisuję gości do firm. Pracuję w dobrej atmosferze i podnoszę poprzeczkę ambicji. Muszę tylko wcześniej chodzić spać bo snu braknie a o 5:30 trzeba wstawać.
Myślę intensywnie nad prezentami świątecznymi i nie mogę się doczekać świąt. Pierwszy raz od dawna tak bardzo chcę poczuć tą atmosferę. Nie ukrywam że "Listy do M" bardzo na to wpłynęły więc po raz kolejny dziękuję :)

1 komentarz:

  1. U wszystko wszystko się tak zmienia, że ja sama nie nadążam za swoim życiem.. Biegniemy...

    OdpowiedzUsuń