piątek, 3 września 2010


Na pierwszy weekend po rozpoczęciu szkoły czeka się najmocniej. W końcu mam chwilę, by złapać oddech. Pamiętam jakby to było wczoraj mój pierwszy dzień w liceum. tymczasem coraz większymi krokami zbliża się matura i koniec roku. Wiem, że czasu jest niewiele, wiem, że trzeba zacząć się uczyć, ale... ale jutrzejszą biologię sobie odpuszczę. Soboty z biologią zacznę od przyszłego tygodnia. daję słowo.
Jestem już pełnoletnia. Czy w moim przypadku jestem osobą dorosłą? Czy wystarczająco razy sparzyłam dupsko, żeby stać się odpowiedzialną i podejmującą właściwe decyzje? To, ile nauczyło mnie życie okaże się na pewno wkrótce.
Organizujemy powoli imprezę urodzinową. Musi być szał, musi być pisk, musi być uśmiech, dobra muzyka, ładne kreacje i zaproszenia.
Tęsknię za moją partnerką od lat 12, za moim cieniem. okrutnie brakuje mi tej części mnie. dobrej części mnie. nadal myślę w szkolnej ławce, że jest chora, a po szkole zaniosę jej lekcje i opowiem o wszystkim, co ją ominęło. widząc ją na przerwach, myślę że już wszystko dobrze, że za chwilę pójdziemy na chemię i będziemy bić się piórnikami, gryźć, szczypać, łapać za kolanka i GŁASKAĆ- niełatwo jest się od tego odzwyczaić. brakuje mi jej. to wszystko już nie jest tym samym.
Jeżeli już piszę swoje żale, to dodam, a przy okazji ostrzegę, że zbliża się jesienna depresja. Z dnia na dzień odczuwam to coraz bardziej. Smuteczek odchodzi i przychodzi. tylko cholera dlaczego zawsze musi wracać?

2 komentarze:

  1. Masz duży smuteczek. Ale nie martw się prawdziwi przyjaciele o sobie nie zapominają !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na prawdę jeszcze nie umrałam. Mieszkam dalej w tym samym obskurnym domu, w swoim małym pokoiku. Dalej mam ten sam numer komórki, który znasz na pamięć, co dla mnie jest kolosalnym wysiłkiem zapamiętać 9 cyfr. Dalej numer gadu mam ten sam, akurat ten numer pamiętam. Dalej chodzę do tej samej szkoły i jeszcze mnie z niej nie wywalili. Dalej jestem dla Ciebie. ;*

    OdpowiedzUsuń