Nie cierpię siebie za to, że jestem tak wrażliwa. Że nie potrafię panować nad łzami i sercem, które znów tak cholernie boli. Nie potrafię. A chciałabym jak dawniej okazać się zimną suką bez uczuć. To fakt za mało emocji mam przed maturą, trzeba mi troszkę dopieprzyć, żeby nie było mi za dobrze i kolorowo. dziekujędziękujędziękuję.
3 dni.... i zaczynam.
proszę tylko, żeby tak nie bolało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz