sobota, 13 marca 2010

yes yes yes kiss kiss kiss

o tak! zdecydowanie kocham te samotne powroty do domu, gdy idąc śmieję się do siebie, mam ochotę krzyczeć, ogłosić całemu światu jak bardzo jestem szczęśliwa. Mimo, że nie wszystko idzie po mojej myśli, jest dobrze. Z Wojtkiem przeszliśmy przez trudny okres w naszym związku. głupie plotki- zdrada.. a to tylko czysta, ludzka zazdrość. no tak, bywa. To było kolejne doświadczenie w naszym życiu, z którego wyszliśmy razem i nadal szczęśliwi. NA SZCZĘŚCIE!
Cieszy mnie to, że dojrzałam(myślę, że mogę z uśmiechem na twarzy wkroczyć w dorosłość. chyba zasłużyłam) do tego, by powiedzieć, że z moją siostrą Kasią łączy mnie więź, która jest jak fundament.. Podstawa, bez której nie ma mnie. Tak dobrze mi przy niej. Jest jak ukojenie. Przyjaźń jest piękna, gdy opiera się na wzajemnym uszczęśliwianiu się. bo to Kasia zna mnie najlepiej, bo to Kasia wie o mnie wszystko wszystko wszystko i kocha mnie właśnie za to wszystko :) a ja kocham joł:*

PS jutro dwa miesiące z moim Słońcem :)
PS 2 poduszka pachnie Fojtkiem :)
PS 3 kocham usta Fojtka :)

kochana, silna, "Kasia idzie przez miasto, patrzy, a tu pożar" :) :)

1 komentarz:

  1. cudny widok, kiedy idziesz wraz z uśmiechem pod pachą, w kieszeni i na twarzy. :)
    oby więcej! :*

    OdpowiedzUsuń