sobota, 27 marca 2010

Znam Cię na pamięć...

Przyszła wiosna. może na chwilę obecną nie kolorowa lecz deszczowa ale WIOSNA! moja kochana- tęskniłam! Mam tylko nadzieję, że siostrzane spacerki wiosenne nie będą miały końca. mamy sobotę- wieczór, czas odpocząć. mam zamiar przytulić się do najlepszej(zaraz po moim Wojtku)poduszki na świecie. zamknąć oczy i otworzyć je dopiero w czwartek(Najlepiej gdybyś obok był Ty). Spokojnie..wytrzymam, przecież to tylko: poniedziałek-układy, wtorek-układy, środa-dni otwarte szkoły. to tylko trzy matematyki, tylko wstawanie o 7 x3.. Damy radę! Jestem cała posiniaczona, poczułam coś, czego do tej pory podobno nie miałam, czyżbym przytyła?:D Te układy nie wpływają pozytywnie na moje zdrowie. Ale już niedługo się to skończy, mam tylko nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli.
Jest mi wspaniale. przy nim. TYLKO przy nim czuję się pewnie, bezpiecznie. Aaaaaaa jestem szczęśliwa! tak tak tak tak tak tak:* mimo tego, że czasami trzeba fochami coś wymusić i krzyczeć. już nie będę:) samolot na zgodę ? ;)

Żegnając Cię zamykam oczy by zapamiętać Ciebie lepiej.
o. tacy my- ja i Fojtek :)

1 komentarz:

  1. Ja Ci mówię przytyłaś jak nic, ledwo utrzymywałam Cię na tym rowerku ;P ;P już po wszystkim, teraz cieszmy się świętami. :)
    Musimy poprawić się z naszymi spotkaniami i relacjami, wiesz?

    OdpowiedzUsuń