wtorek, 28 grudnia 2010

28.12.2010


Nie mogłam nie napisać tu w tak wyjątkowym dniu. I wcale nie chodzi tu o Międzynarodowy Dzień Pocałunku, bo ja co dzień go obchodzę. Cofnijmy się w czasie. Dokładnie rok temu miało miejsce nasze pierwsze spotkanie. Będę szczera, w moim życiu było to pierwsze i do tej pory jedyne spotkanie damsko-męskie, które było tak wielkim niepowodzeniem. Mimo wszystko wspominamy je bardzo dobrze! "tytyty tak Cię pragnę" śpiewamy do tej pory. Ta piosenka została dla mnie napisana. Z tego miejsca dziękuję Chylińskiej za jej wykonanie. Znów słyszę ją w głośnikach, a przed oczami mam Twoje spojrzenia spod byka i wreszcie Twoje nieśmiałe uśmiechy, które jeszcze czasami pojawiają się na Twojej twarzy i za które oddałabym naprawdę wiele.
To piękny dla nas czas. Świąteczna magia sprzyja naszemu związkowi. Znów mam ochotę wykrzyczeć jak bardzo za Tobą szaleję.
Zbliża się Sylwestrowa noc. Mam na myśli naszą przełomową datę, bo przecież od tej 'wariackiej najebki' wszystko się zaczęło. "And I wish that I could be with you tonight" Znów myślę, że marzenia się spełniają. Wiem, że tego dnia też będziesz przy mnie.
Wszystkie nieporozumienia wyrzućmy w kąt. Liczy się tylko miłość. Liczymy się tylko my.

1 komentarz: